Często w salonie słyszę pytanie:
„Czy naprawdę muszę regularnie podcinać włosy, jeśli chcę je zapuścić?” Odpowiedź jest prosta – tak!
Unikanie fryzjera w nadziei, że włosy urosną szybciej, to jak nie obcinać paznokci, żeby mieć dłuższe palce! 🙂
Wiele osób myśli, że im rzadziej sięgną po nożyczki, tym dłuższe i piękniejsze będą ich włosy. Niestety, to nie do końca tak działa. Podcinanie końcówek to klucz do zdrowych, lśniących i mocnych włosów.
Dlaczego warto podcinać włosy:
–Pozbywasz się rozdwojonych końcówek – nawet jeśli dbasz o włosy, używasz odżywek i masek, końcówki mogą się rozdwajać. Z czasem te uszkodzenia „idą wyżej” i niszczą coraz większą część włosa.
-Włosy rosną szybciej (tak naprawdę – wyglądają na zdrowsze) – regularne podcinanie sprawia, że końcówki są w lepszej kondycji, a włosy wyglądają na gęstsze i mocniejsze.
-Łatwiejsza stylizacja – jeśli końcówki są suche i rozdwojone, włosy zaczynają się puszyć, plątać i trudniej je ułożyć. Po podcięciu fryzura wygląda lepiej, a włosy układają się naturalnie.
-Mniej łamliwości i kruszenia – suche końcówki są bardziej podatne na łamanie. Jeśli nie podcinasz włosów regularnie, uszkodzenia stają się coraz większe, a włosy wydają się cieńsze.
Jak często podcinać włosy?
To zależy od rodzaju włosów i ich kondycji
A co jeśli nie podcinam włosów?
Jeśli liczysz na to, że unikając fryzjera, Twoje włosy będą rosły szybciej, to niestety muszę Cię rozczarować. Włosy rosną od nasady, a nie od końcówek, więc rozdwojone, suche partie tylko sprawiają, że fryzura wygląda na zmęczoną i zaniedbaną. Jeśli nie będziemy podcinać zniszczonych włosów uszkodzenia będą „szły” coraz wyżej i w rezultacie będzie trzeba z czasem ściąć więcej włosów niż planowałyśmy…
Jak dbać o włosy między wizytami u fryzjera?
Żeby przedłużyć efekt zdrowych końcówek i zminimalizować potrzebę częstego podcinania, warto stosować dobre kosmetyki. W moim salonie często polecam:
-Profesjonalne odżywki i maski – najlepiej bogate w keratynę, oleje i proteiny, które wzmacniają włosy i chronią je przed uszkodzeniami. Świetnym wyborem są produkty Muran Haircare lub Leyton House, które odżywiają i wygładzają strukturę włosa.
–Serum na końcówki – zabezpiecza włosy przed wysuszeniem i rozdwajaniem. Można stosować codziennie, szczególnie jeśli często używasz prostownicy czy suszarki.
-Delikatne szczotkowanie – plątanie włosów może powodować ich łamanie, więc warto używać szczotek z naturalnym włosiem lub grzebieni o szeroko rozstawionych zębach.
-Unikanie nadmiaru stylizacji na gorąco – prostownica, lokówka i suszarka na wysokiej temperaturze osłabiają włosy. Jeśli musisz ich używać, koniecznie zabezpieczaj włosy termoochroną.
Czy są jakieś przeciwwskazania do podcinania włosów?
Podcinanie włosów to zabieg, który nie ma typowych przeciwwskazań zdrowotnych, ale są sytuacje, w których warto się wstrzymać:
-Świeżo po zabiegu chemicznym – jeśli dopiero co rozjaśniłaś włosy lub zrobiłaś trwałą ondulację, daj im chwilę na regenerację.
-Jeśli masz bardzo osłabione włosy – najpierw warto je odbudować odpowiednią pielęgnacją, np. zabiegami regenerującymi, i dopiero potem podciąć końcówki.
-Jeśli chcesz zapuścić włosy, ale boisz się straty długości – w takim przypadku warto podcinać tylko minimalną ilość, np. 0,5 cm co kilka miesięcy, zamiast czekać rok i potem ścinać kilka centymetrów na raz.
Podsumowując…
Regularne podcinanie włosów to absolutna podstawa ich zdrowego wyglądu. Jeśli chcesz, żeby Twoje włosy były piękne, lśniące i mocne – nie unikaj nożyczek! Lepiej podcinać regularnie małe partie, niż później ścinać większą ilość zniszczonych włosów. No i oczywiście, nie zapominaj o odpowiedniej pielęgnacji – to ona sprawia, że włosy między wizytami u fryzjera zachowują dobrą kondycję.
A jeśli nie wiesz, czego używać, zapraszam do mnie – chętnie doradzę, jakie kosmetyki sprawdzą się dla Twoich włosów! 🙂
